Góry Stołowe ze swoją specyficzną budową geologiczną i charakterystyczną rzeźbą stanowią niezwykłą przyrodniczą osobliwość. To ikoniczne sudeckie pasmo przyciąga każdego roku rzesze turystów, żądnych mocnych wrażeń wśród skalnych grzybów i mrocznych rozpadlin. Czy jednak trzeba dołączać do tabunów rozdeptujących Szczeliniec Wielki i Błędne Skały, aby nacieszyć oko rzeźbotwórczą kreatywnością sił natury? Roztropny turysta-łazik wie, że również te mniej oczywiste i niecelebryckie zakamarki Gór Stołowych mają wiele do zaoferowania. A przykładem niechaj będzie niepozorny Szczytnik – „góra domowa” miasteczka Szczytna – usytuowany na południowo-wschodnich rubieżach Gór Stołowych.
Kategoria: Geomorfologia
Kontynuujemy prezentację naszego subiektywnego wyboru najpiękniejszych szlaków Szczecińskiego Parku Krajobrazowego „Puszczy Bukowej”. Pierwszą część opisu znajdziecie tutaj. Tym razem w roli głównej jeziora, głębokie doliny okraszone głazami narzutowymi oraz dwa najpiękniejsze zakątki Wzgórz Bukowych… Zapraszamy na wędrówkę!
Szczeciński Park Krajobrazowy „Puszcza Bukowa”, utworzony w 1981 r., obejmujący niemal cały mezoregion Wzgórz Bukowych oraz niewielki północny fragment Równiny Wełtyńskiej, to jeden z najcenniejszych przyrodniczo regionów naszego kraju. Ale to także wspaniałe tereny rekreacyjne, bardzo zróżnicowane krajobrazowo, poprzecinane gęstą siecią szlaków turystycznych. Znajdziemy tam nie tylko malowniczą knieję, ale też szerokie panoramy, ukryte wśród drzew jeziora, rozległe polany, wzgórza morenowe oraz głębokie doliny meandrujących potoków…
W związku z naszym wieloletnim zauroczeniem Szczecińskim Parkiem Krajobrazowym chcielibyśmy przedstawić wybór, oczywiście zupełnie subiektywny, kilku jego najbardziej malowniczych szlaków i miejsc, które najlepiej oddają charakter tego regionu i pozwalają poznać go również od strony geologicznej czy geomorfologicznej.
Oybin – miasto i piaskowcowa góra… To miejsce dla romantycznych wrażliwców. Ale też dla tych, którzy czują wewnętrzną tęsknotę za średniowiecznymi opowieściami. No i przede wszystkim dla poszukiwaczy malowniczych górskich krajobrazów. Harmonijna kompozycja reliktów gotyckiej architektury i fantazyjnych form rzeźby terenu sprawia, że Oybin to jeden z najciekawszych i najpiękniejszych zakątków w całych Sudetach i symbol ich niemieckiego, peryferyjnego pasma – Gór Żytawskich (Zittauer Gebirge).
Kielce to miasto geologicznie szczęśliwe… Nie dość, że jest położone w fascynującym Geoparku Świętokrzyskim, należącym do sieci Światowych Geoparków UNESCO, to w dodatku na jego terenie znajdują się aż cztery rezerwaty przyrody nieożywionej i jeden rezerwat krajobrazowy! A o żadnym z nich jeszcze nie napisaliśmy. Wstyd! Więc naprawiamy to i na tapet bierzemy rezerwat, kamieniołom i wzgórze Kadzielnia.
Wzgórza Krzyżowe… Któż o nich słyszał?
Pozornie nieatrakcyjne, zalesione, rzucone gdzieś w najgłębsze, zapomniane otchłanie turystycznego świata…
Czy fakt ich istnienia mógł przedrzeć się do świadomości osób, którym wewnętrzny imperatyw nakazuje pokonywać w kolejce tatrzańskie szlaki lub prowadzić parawanową okupację bałtyckiej plaży? Na pewno nie.
Dla kogo więc Wzgórza Krzyżowe mogą stać się źródłem radości i ukojenia?
Jeśli cenisz sobie ciszę i samotność leśnego łazikowania… Jeśli masz w sobie wewnętrznego estetę… Jeśli pragniesz poznawać miejsca nieoczywiste… Jeśli nie oczekujesz smażonej rybki lub góralskiej muzyki…
Jeśli fascynują cię miliony lat geologicznej historii…
…to Wzgórza Krzyżowe mogą być Twoim miejscem na Ziemi!
Dwa poprzednie teksty poświęciliśmy geologicznym ciekawostkom z Kotliny Jeleniogórskiej. Zarówno plenerowy przekrój geologiczny jak i fenomenalną Witoszę odwiedziliśmy w czasie jednego wypadu na Wzgórza Łomnickie. Ale oba miejsca nie wyczerpują listy krajoznawczych smaczków tego regionu…
We Wzgórza Łomnickie zagnało nas z powodu nieodpartej potrzeby poszukiwaniu tras niebanalnych i mało uczęszczanych. Jest to pasmo niewysokich wzniesień leżące w centralnej części Kotliny Jeleniogórskiej między Obniżeniem Jeleniej Góry a Karkonoszami. Pomysł okazał się trafiony w punkt pod względem naszych oczekiwań. Niewielka ilość turystów wespół z geologicznymi atrakcjami oraz ujmującymi widokami stawia pokonaną trasę w czołówce najciekawszych szlaków, jakie przemierzyliśmy ostatnimi czasy.
Zapraszamy do przeczytania naszej relacji z pieszej wędrówki po tym terenie!
Malownicza Kotlina Jeleniogórska należy do najciekawszych przyrodniczo i krajobrazowo obszarów sudeckich. Stanowi pod tym względem dopełnienie Karkonoszy i Rudaw Janowickich. Wiele ze znanych stąd obiektów przyrody nieożywionej powinno stanowić obowiązkowy punkt pielgrzymkowy dla geologicznych fascynatów. Jednym z takich istotnych i unikatowych w skali regionalnej miejsc jest granitowe, skaliste wzniesienie Witoszy koło Staniszowa, kilka kilometrów na południe od Jeleniej Góry. Spróbujmy zatem wyeksplikować, dlaczego warto podjąć trud wdrapania się na tę górkę…
Polska nie obfituje w jaskinie. Niemniej jednak są – głównie w obszarach górskich i wyżynnych. To chyba nikogo nie dziwi. Ale kto, do licha, kojarzy jakieś jaskinie w nizinnej części Polski? A jednak takowe tam istnieją, co może wywołać u co poniektórych konfuzję. Najciekawszym z takich obiektów są Groty Mechowskie, położone raptem kilka kilometrów na zachód od Pucka. Zamiast więc piec sadełko w letni skwar na plażach Pomorza warto dla odmiany dogłębniej – dosłownie – poznać tę fascynującą część Polski. A więc ruszamy na Kaszuby do Mechowa…
Czy istnieją jeszcze w Polsce widowiskowo piękne miejsca, łatwo dostępne dla pieszych i zmotoryzowanych, a jednocześnie posiadające wielką wartość przyrodniczą, pozwalające kontemplować ciszę i niebędące zadeptane przez dzikie hordy? Tak. Pod warunkiem, że w najbliższym sąsiedztwie nie ma popularnego schroniska, większej miejscowości wypoczynkowej tudzież wieży widokowej, do której lgną rzesze rozentuzjazmowanych i rozochoconych piwkiem turystów.
Takie warunki spełnia (jeszcze) bez wątpienia jeden z najciekawszych sudeckich zakamarków, jakim są Gorzeszowskie Skałki nieopodal Krzeszowa. Miejsce to, zlokalizowane w niezwykle malowniczym zakątku Dolnego Śląska, dostarcza nie tylko głębokich doznań estetycznych, ale jest również ważnym pod względem dydaktycznym stanowiskiem dokumentującym kawałek pogmatwanej historii geologicznej Sudetów oraz obrazującym zróżnicowane procesy kształtujące rzeźbę terenu.
Wzgórza Strzegomskie nie są regionem szczególnie popularnym wśród turystów. Jeśli jacyś się pojawiają, zazwyczaj ograniczają się do poznawania Strzegomia (warto zobaczyć to miasto!), zahaczają o dominującą nad miastem Krzyżową Górę, ewentualnie udają się do Rogoźnicy na zwiedzanie KL Gross-Rosen. A czy ktoś zadaje sobie trud zdobycia Jaroszowskich Wzgórz – niepozornego granitowego grzbietu, który mija się w pośpiechu, zmierzając krajową „piątką” do Strzegomia od strony Wrocławia? Raczej nie. Okazuje się jednak, że to nieoczywiste turystycznie miejsce również skrywa atrakcje warte zobaczenia…
Plejstoceńskiemu lądolodowi skandynawskiemu zawdzięczamy jedno z naszych ulubionych pozasudeckich miejsc do łazikowania. Znajduje się w północno-zachodniej Polsce, jest malownicze, niezwykle cenne przyrodniczo, interesujące krajobrazowo i geologicznie. Przyrodnicy od dawna doceniają te walory. Już w połowie poprzedniego wieku starali się objąć ten teren najwyższą formą ochrony, nadając mu rangę parku narodowego. Jak dotąd udało się tam ustanowić park krajobrazowy z kilkoma rezerwatami oraz obszar Natura 2000. Mowa o Wzgórzach Bukowych, które od 1981 roku znajdują się w granicach Szczecińskiego Parku Krajobrazowego “Puszcza Bukowa”. Czy jednak taki status pozwala w pełni zabezpieczyć ten unikatowy kompleks leśny przed silną antropopresją i wycinką? Walka o naturalność szczecińskiej kniei wciąż trwa. Czy da się jednak pogodzić potrzebę ochrony przyrody i potrzebę czerpania zysku z eksploatacji zasobów leśnych?
Przełomowe doliny rzek to niezwykle malownicze formy krajobrazu. Te najbardziej ikoniczne jak magnes przyciągają rzesze turystów. W Polsce należą do nich choćby Pieniński Przełom Dunajca, Dolina Prądnika, przełom Nysy Kłodzkiej w Bardzie czy przełom Bobru (Borowy Jar) koło Jeleniej Góry. My jednak, naszym zwyczajem, chcielibyśmy przybliżyć mniej znane przykłady takich dolin, które – mimo że nie pretendują do ekstraklasy Wielkiego Kanionu Kolorado – zasługują na to, by cieszyć się większą atencją. Zapraszamy więc na Dolny Śląsk do bajecznych i urokliwych przełomów rzecznych Wzgórz Gumińskich w okolicach Niemczy…
Góry Kamienne należą do naszych ulubionych pasm sudeckich. Łatwo dostępne, jeszcze niezadeptane, spokojne, malownicze… No i te podejścia, na których łatwo wyzionąć ducha. No właśnie, stromizny to chyba znak rozpoznawczy tamtejszych kopulastych i stożkowych wzniesień. Ostro nachylone zbocza niosą jednak za sobą niezwykle ciekawe geomorfologiczne konsekwencje. Oczywiście wielką rolę odgrywa tu również sama geologia. Ale po kolei…
Na początku czerwca minęła okrągła 272. rocznica bitwy pod Dobromierzem. To dobry powód, aby naszym kolejnym przystankiem stało się właśnie to malowniczo położone na granicy Pogórza Bolkowskiego i Przedgórza Sudeckiego eksmiasteczko oraz znajdująca nieopodal wieża widokowa na Wieżycy. To znakomite miejsce, aby “liznąć” nieco wielkiej historii europejskich mocarstw, dokonując jednocześnie kilku geologiczno-tektonicznych obserwacji… Cóż, taka nasza fiksacja
Czechy to mały kraj, ale ilość “skalnych miast” przypadająca na jednego mieszkańca jest doprawdy nielicha. Spore ich nagromadzenie mamy tuż za nasza granicą. Polscy turyści odwiedzający Góry Stołowe zapuszczają się chętnie do ich czeskiej części (Broumovska vrchovina), biorąc sobie za cel zazwyczaj piękne i zatłoczone Adršpašsko-teplické skály, rzadziej Broumovské stěny. Niewielu jednak wie o niewielkim, ale uroczym Eustachym, czyli Ostašu, który również kryje piaskowcowe labirynty.