Oybin – miasto i piaskowcowa góra… To miejsce dla romantycznych wrażliwców. Ale też dla tych, którzy czują wewnętrzną tęsknotę za średniowiecznymi opowieściami. No i przede wszystkim dla poszukiwaczy malowniczych górskich krajobrazów. Harmonijna kompozycja reliktów gotyckiej architektury i fantazyjnych form rzeźby terenu sprawia, że Oybin to jeden z najciekawszych i najpiękniejszych zakątków w całych Sudetach i symbol ich niemieckiego, peryferyjnego pasma – Gór Żytawskich (Zittauer Gebirge).
Kategoria: Archeologia
Jańska Góra to niepozorne wzniesienie wśród pól, nieco na uboczu. Nie wzbudza większego zainteresowania u turystów tak licznie odwiedzających niedaleki Masyw Ślęży. Na mapie to tylko niewielki placek lasu w pobliżu zielonego szlaku z Jordanowa Śląskiego do Niemczy. A kto ma ochotę przemierzać taką niszową trasę, jeśli w bliskim sąsiedztwie góruje „śląski Olimp”? Czy taka licha górka ma coś ciekawego do zaoferowania?
Końcówka lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia była ważna tak dla polskiej archeologii, jak i dla dolnośląskiej Trzebnicy. W 1988 roku dokonano tam niezwykłego odkrycia. Gdyby rzecz wydarzyła się trzydzieści lat później, zapewne to niewielkie miasto zasłynęłoby jako kolebka paleolitycznych pra-Polaków. I cóż z tego, że byliby nimi przedstawiciele gatunku Homo erectus. Wszak niskie czoło nikogo nie dyskwalifikuje…
Lepiej przenieśmy się w epokę kamienia łupanego…
Przełomowe doliny rzek to niezwykle malownicze formy krajobrazu. Te najbardziej ikoniczne jak magnes przyciągają rzesze turystów. W Polsce należą do nich choćby Pieniński Przełom Dunajca, Dolina Prądnika, przełom Nysy Kłodzkiej w Bardzie czy przełom Bobru (Borowy Jar) koło Jeleniej Góry. My jednak, naszym zwyczajem, chcielibyśmy przybliżyć mniej znane przykłady takich dolin, które – mimo że nie pretendują do ekstraklasy Wielkiego Kanionu Kolorado – zasługują na to, by cieszyć się większą atencją. Zapraszamy więc na Dolny Śląsk do bajecznych i urokliwych przełomów rzecznych Wzgórz Gumińskich w okolicach Niemczy…
Osiem kilometrów na północny wschód od Ostrowca Świętokrzyskiego mamy okazję wykonać liczący kilka tysięcy lat skok w przeszłość i znaleźć się w epoce neolitu… Na szczęście wyłącznie w naszej wyobraźni, pobudzonej pozostałościami kompleksu prehistorycznych kopalń krzemienia pasiastego. Mowa tu oczywiście o rezerwacie archeologicznym Krzemionki – jednym z najcenniejszych na świecie zabytków pradziejowego górnictwa. Krzemionki to jedno z tych miejsc w naszym kraju, które po prostu powinno się poznać, jeśli nie z autopsji, to przynajmniej z lektury lub słyszenia. Nie bez powodu miejsce to nosi zaszczytny tytuł Pomnika Historii Polski, a wkrótce, miejmy taką nadzieję, znajdzie się w końcu na elitarnej liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Kto nie był, niechaj rusza tam niezwłocznie…
(No i spełniło się życzenie… Niedługo po publikacji tego tekstu gruchnęła wieść, że w lipcu 2019 Krzemionki Opatowskie trafiły na zaszczytną listę Światowego Dziedzictwa UNESCO!)