Wzgórza Krzyżowe. Oaza spokoju na gnejsowej krze

Wzgórza Krzyżowe

Wzgórza Krzyżowe – kamieniołom bazaltu na Kolcu

Wzgórza Krzyżowe… Któż o nich słyszał?

Pozornie nieatrakcyjne, zalesione, rzucone gdzieś w najgłębsze, zapomniane otchłanie turystycznego świata…

Czy fakt ich istnienia mógł przedrzeć się do świadomości osób, którym wewnętrzny imperatyw nakazuje pokonywać w kolejce tatrzańskie szlaki lub prowadzić parawanową okupację bałtyckiej plaży? Na pewno nie.

Dla kogo więc Wzgórza Krzyżowe mogą stać się źródłem radości i ukojenia?

Jeśli cenisz sobie ciszę i samotność leśnego łazikowania… Jeśli masz w sobie wewnętrznego estetę… Jeśli pragniesz poznawać miejsca nieoczywiste… Jeśli nie oczekujesz smażonej rybki lub góralskiej muzyki…

Jeśli fascynują cię miliony lat geologicznej historii…

…to Wzgórza Krzyżowe mogą być Twoim miejscem na Ziemi!  

Wzgórza Krzyżowe

W lasach Wzgórz Krzyżowych

Wzgórza w centrum przedgórza

Kiedy spojrzymy na mapę, zobaczymy, że Wzgórza Krzyżowe znajdują się w samym środku Przedgórza Sudeckiego. Pod względem fizycznogeograficznym zlokalizowane są w zachodniej części mezoregionu Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich (w ich niemczańskiej partii). Tworzą południkowo rozciągające się pasmo o soczewkowatym obrysie, którego północną i północno-zachodnią granicę stanowi potok Krzywula, oddzielający je od Równiny Świdnickiej i Niziny Śląskiej. Od wschodu sąsiadują z nimi Wzgórza Łagiewnickie i Gumińskie, od południa – Wzgórza Gilowskie.

Wzgórza Krzyżowe

Południowa część Wzgórz Krzyżowych w okolicach Dobrocinka

Najwyższym szczytem jest Zamkowa Góra, zwana też Stolążkiem (407 m n.p.m.). Inne znaczące wzniesienia to Twardno (400 m n.p.m.), Czarnogórze (397 m n.p.m.), Skowron (381 m n.p.m.), Ligocka Góra (363 m n.p.m.) i Lipno (357 m n.p.m.). Wysokości bezwzględne nie są więc zbyt imponujące, ale strome stoki wielu wzniesień dają nam wrażenie małego pasma górskiego.

Wzgórza Krzyżowe

Zielony szlak pod Zamkową Górą

Wzgórza Krzyżowe

Na szczycie Zamkowej Góry

Wzgórza Krzyżowe

Ligocka Góra

Wzgórze Twardno, na którego szczycie znajdują się relikty średniowiecznego grodziska.

Część Wzgórz Krzyżowych położona na północ od Przełęczy Dębowej (302 m n.p.m.) bywa na mapach określana z przesadnym rozmachem jako Dębowe Góry, których najokazalszą kulminacją jest Dębowa Góra o wysokości 348 m n.p.m.).

Na Przełęczy Dębowej

Na stokach Dębowej Góry

Wzgórza Krzyżowe

W Dębowych Górach. W tle Masyw Ślęży

Wzgórza Krzyżowe to mikroregion charakteryzujący się dużym zalesieniem. Wraz ze Wzgórzami Gilowskimi, Gumińskimi i Dębowymi wchodzą w skład Specjalnego Obszaru Ochrony Siedlisk Natura 2000 Wzgórza Niemczańskie. Jak można przeczytać w charakterystyce tego obszaru, wyróżnia go przede wszystkim fauna motyli. Z północnej części Wzgórz Krzyżowych znane są m.in. rzadkie stanowiska czerwończyka nieparka, modraszka nausitous i motyli miernikowców. Cenne są również zbiorniki wodne na Krzywuli – Staw Trzcinowy koło Sieniawki oraz bezimienny staw koło Kołaczowa. Wraz z okalającymi je lasami łęgowymi stanowią ważną ostoję ptaków, w tym wielu gatunków rzadkich, oraz bobrów i popielicy. Pod względem florystycznym z kolei wybitną wartość przyrodniczą ma np. śródleśny kompleks zmiennowilgotnych łąk trzęślicowych w południowej części opisywanego mikroregionu. Znaczącym zagrożeniem dla przyrody całych Wzgórz Niemczańskich jest bardzo intensywna eksploatacja zasobów leśnych.

Wzgórza Krzyżowe

Wzgórza Krzyżowe w całości znajdują się w Specjalnym Obszarze Ochrony Siedlisk Natura 2000 Wzgórza Niemczańskie

Staw Trzcinowy koło Sieniawki

Nad Stawem Trzcinowym

Zbiornik wodny koło Kołaczowa

Nad stawem koło Kołaczowa

Nad stawem koło Kołaczowa

Nad stawem koło Kołaczowa

Wzgórza Krzyżowe

Do najważniejszych zagrożeń przyrodniczych Wzgórz Krzyżowych należy bardzo intensywna gospodarka leśna, w tym utrzymywanie niskiego wieku rębności.

Wzgórza Krzyżowe

Wycinka lasu na Wzgórzach Krzyżowych

Wokół Wzgórz Krzyżowych ulokowanych jest kilka wsi oraz przysiółków: Sieniawka, Ligota Wielka, Gola Dzierżoniowska, Gilów, Roztocznik, Kołaczów (przysiółek Uciechowa), Stoszów i Janczowice (przysiółki Jaźwiny). Wewnętrzna część pasma jest niezasiedlona, ale pochodzą stąd relikty grodzisk średniowiecznych. Starsze z nich, funkcjonujące w literaturze archeologicznej jako Roztocznik, znajduje się ok. 400 m na północny zachód od szczytu Zamkowej Góry na bezimiennym wzgórzu 370 m n.p.m. Obiekt pochodzi z XII-XIII wieku. Średnica okalających gród wałów wynosi ok. 85 m. Są dość czytelne, a ich wysokość waha się od 0,8 do 1,8 m. Na południe od od tego założenia na wzgórzu Twardno również udokumentowano pozostałości grodu. Jest on jednak młodszy – pochodzi z późnego średniowiecza.  

Na skraju gnejsowej kry

Wzgórza Krzyżowe w całości znajdują się na obszarze jednostki geologicznej zwanej blokiem sowiogórskim lub krą sowiogórską. Specyfiką tej jednostki jest fakt, że przecina ją uskok sudecki brzeżny, który wyznacza granicę geologiczną między blokiem sudeckim a blokiem przedsudeckim oraz granicę geomorfologiczną między Sudetami a Przedgórzem Sudeckim, do rozdzielenia których doszło ok. 20 mln lat temu. Blok sowiogórski to najlepszy dowód na to, że obecne Sudety i ich przedgórze stanowiły niegdyś całość. Mniejszy południowo-zachodni, podniesiony wzdłuż uskoku fragment tworzy dziś Góry Sowie, pasmo zbudowane ze skał metamorficznych – głównie ze zróżnicowanych gnejsów i migmatytów, a w niewielkim stopniu również z granulitów i amfibolitów. Wiek protolitu (czyli skał wyjściowych) gnejsów i migmatytów określa się na ok. 500 mln lat. Natomiast główny etap ich metamorfizmu miał miejsce ok. 380-370 mln lat. Dokładnie te same serie skalne spotkamy w rozleglejszej przedsudeckiej części kry sowiogórskiej, na której obszarze położona jest zachodnia część Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich (Wzgórza Gumińskie, Gilowskie, Krzyżowe, Bielawskie) oraz Kotlina Dzierżoniowska i fragment Równiny Świdnickiej.

Wzgórza Krzyżowe

Warstewkowy gnejs sowiogórski ze Wzgórz Krzyżowych

Blok gnejsu sowiogórskiego na Wzgórzach Krzyżowych

Oczywiście stopień odsłonięcia podłoża krystalicznego w części przedsudeckiej jest o wiele słabszy niż w Górach Sowich, ale skały te decydują o tutejszej rzeźbie terenu. Duża wytrzymałość gnejsów i migmatytów na działanie procesów denudacyjnych doprowadziła do powstania charakterystycznych grzbietów odpornościowych czy bardziej izolowanych wzniesień o charakterze gór wyspowych. Taki denudacyjny krajobraz, charakterystyczny zresztą dla  niemal całego Przedgórza Sudeckiego, jest dość stary. Zaczął formować się w ciepłym i wilgotnym klimacie paleogenu już ponad 30 mln lat temu. U podstaw kształtowania się takiego typu rzeźby leży mechanizm głębokiego, podpowierzchniowego wietrzenia chemicznego i jednoczesnego usuwania zwietrzeliny. Oczywiście na ostateczną formę krajobrazu wpływ miał także plejstoceński lądolód. Jego obecność w tym rejonie nie podlega dyskusji. Ale nawet gdy Przedgórze Sudeckie nie znajdowało się w już bezpośrednim zasięgu czapy lodowej, mroźny klimat intensyfikował procesy wietrzenia mechanicznego. W efekcie dostaliśmy krajobraz miły dla oka, pełen niezbyt wyniosłych wzgórz z nielicznymi formami skałkowymi na ich stokach.

Wzgórza Krzyżówe

Rzeźba Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich jest bardzo stara. To efekt 30 mln lat działania różnorodnych procesów denudacyjnych. Widok na Wzgórza Gilowskie z południowych stoków Wzgórz Krzyżowych.

Przez wzgórza z plecakiem i młotkiem

Znamienitym przykładem grzbietu odpornościowego są właśnie Wzgórza Krzyżowe. Stosunkowo duże wysokości względne wzgórza te zawdzięczają budulcowi, czyli przede wszystkim przywołanym już warstewkowym gnejsom sowiogórskim, miejscami przechodzącym w migmatyty. Efektownych wychodni tych skał nie znajdziemy tu zbyt wiele. Na uwagę zasługuje na pewno Szeroki Kamień, kilkaset metrów na północ od szczytu Zamkowej Góry. Wychodnia ta ma postać okazałej ściany skalnej. Również na zboczach Zamkowej Góry, w partiach podszytowych, zobaczyć możemy gnejsowe ścianki oraz liczne bloki tych skał.

Wzgórza Krzyżowe

Wychodnie gnejsów na stoku Zamkowej Góry

Blok gnejsowy pod szczytem Zamkowej Góry

Nieco bardziej na zachód, na północnym zboczu Skowrona, również zetkniemy się z wychodnią gnejsów. Tym razem będzie to jednak mały, ukryty wśród drzew kamieniołom. Choć trzeba ten obiekt zaliczyć do form antropogenicznych, to powstał on w miejscu naturalnej ściany skalnej czy progu. We wszystkich wspomnianych odsłonięciach możemy prześledzić cechy wewnętrznej budowy skał: skład mineralny (skalenie, kwarc, łyszczyki), warstwowanie oraz zafałdowania świadczące o długiej i burzliwej historii geologicznej.

Wzgórza Krzyżowe

Kamieniołom gnejsów pod Skowronem

Wzgórza Krzyżowe

Kamieniołom gnejsów pod Skowronem

Kamieniołom gnejsów pod Skowronem

Zupełnie inny charakter mają skały budujące wzniesienia Kolec w południowej części Wzgórz Krzyżowych. Mamy tu do czynienia z tefrytem lub bazanitem – skałami wulkanicznymi zbliżonymi pod względem składu mineralnego do bazaltów. Ponieważ makroskopowo nie da się odróżnić jednych od drugich, w warunkach terenowych lub na potrzeby technologiczne stosuje się po prostu ogólną nazwę „bazalt”. Więc dla ułatwienia również i my posługiwać będziemy się tym wygodnym skrótem myślowym.

Wzgórza Krzyżowe

Wychodnia bazaltów na wzgórzu Kolec

Jak wykazały badania, bazalty z Kolca reprezentują prawdopodobnie potok lawowy. Wiek tych skał określono na ok. 20 mln lat, czyli wczesny miocen. Bazalty te są ciemnoszare, a ich główny składnik to zasobny w wapń plagioklaz (andezyn). Poza nim w skale występują augit (minerał z grupy piroksenów), oliwin, tlenki żelaza oraz szkliwo.

Bazalty były na Kolcu przedmiotem eksploatacji, po której pozostał okazały kamieniołom. W południowej części wyrobiska zobaczymy efektowną ścianę. Szkoda tylko, że nie znajdziemy na niej spektakularnego ciosu termicznego w postaci wielokątnych słupów, znanego dobrze z wielu sudeckich odsłonięć bazaltowych, np. z Małych Organów Myśliborskich. Nie umniejsza to jednak wartości dydaktycznej tego odsłonięcia skalnego.

Wzgórza Krzyżowe

Kamieniołom na Kolcu

Wzgórza Krzyżowe

Kamieniołom na Kolcu

Wzgórza Krzyżowe

Bazalty z Kolca

Wzgórza Krzyżowe

Tajemnicze współczesne ryty wykonane w kamieniołomie na Kolcu 

Tajemnicze współczesne ryty wykonane w kamieniołomie na Kolcu. Ktoś zadał sobie sporo trudu, aby wypolerować tak duży blok bazaltu… 

Dodajmy jeszcze, że pod względem geomorfologicznym wzgórze Kolec stanowi przykład twardzielca. Choć nazwa narzuca skojarzenia z różnymi schwarzeneggerami, to naukowo oznacza po prostu jeden z typów ostańców erozyjnych. O twardzielcach mówimy wówczas, gdy skały budujące takiego ostańca różnią się od skał otoczenia rodzajem i znacząco wyższą odpornością na wietrzenie i erozję.

Kolec to niejedyny punkt występowania law bazaltowych w tym rejonie. Podobną genezę ma sąsiednia Góra Szańcowa, gdzie również znajdziemy pozostałości po eksploatacji, i Dębowiec, na którym wyrobisko zostało przekształcone w składowisko odpadów.    

Widoki warte zobaczenia

Wzgórza Krzyżowe uchodzą raczej za miejsce nieatrakcyjne pod względem widokowym. Nic bardziej mylnego. Może rzeczywiście nie zaznamy tu zbyt wielu okazji do podziwiania szerokich panoram, ale nie odejdziemy stąd bez nagrody. Szczególnie piękne widoki roztaczają się ze stoków południowego krańca wzgórz, tuż nad Gilowem, oraz w części południowo-zachodniej nad Roztocznikiem. Będziemy mogli stamtąd podziwiać Góry Sowie, Góry Bardzkie, a także leżące w bliskim sąsiedztwie Wzgórza Gumińskie i Gilowskie.

Gilów na tle Wzgórz Gilowskich z południowych stoków Wzgórz Krzyżowych

Nad Gilowem. W tle Góry Bardzkie

wzgórza krzyżowe

Nad Roztocznikiem. Widok na Góry Sowie

Gilów na tle Wzgórz Gumińskich

Im głębiej wejdziemy w leśny kompleks Wzgórz Krzyżowych, tym mniejsze szanse na daleką perspektywę, ale i tu gdzieniegdzie, głównie w miejscach, gdzie wycięto lub przerzedzono las, otwierają się widoki na Masyw Ślęży i Równinę Wrocławską. Dogodne punkty do takich obserwacji znajdziemy np. na północnym stoku Zamkowej Góry, a także na obszarze Dębowych Gór.

Wzgórza Krzyżowe

Widok z północnych stoków Zamkowej Góry. W tle widoczna Jańska Góra

Wzgórza Krzyżowe

Widok ze stoków Zamkowej Góry na Oleszną i Wrocław

Widok ze stoków Zamkowej Góry na Wzgórza Kiełczyńskie

Widok ze stoków Zamkowej Góry na Jaźwinę i fragment Masywu Ślęży

Wzgórza Krzyżowe

Góry Sowie widziane spod Stoszowskiej Góry

Wzgórza Krzyżowe

Masyw Ślęży widziany z północnej części Wzgórz Krzyżowych

Wzgórza Oleszeńskie (fragment Masywu Ślęży) z północnej części Wzgórz Krzyżowych

Choć raczej niechętnie patrzymy na rozwijająca się sudecką wieżomanię (rozumianą jako masowe stawianie wież i platform gdziekolwiek), tak w przypadku Wzgórz Krzyżowych nie obrazilibyśmy się na jakąś skromną wieżyczkę na którymś ze wzniesień. Tu warto odnotować, że do 2010 roku na Górze Szańcowej istniała trzydziestometrowej wysokości drewniana wieża, wybudowana jeszcze przed druga wojną światową. Przez długie lata obiekt ten niszczał. Ostatecznie ze względu na fatalny stan techniczny konieczna stała się jego rozbiórka. Niestety, jak to często bywa, nie zaproponowano nic w zamian. Kto wie, może w epoce rozwijającej się mody na wieże ktoś w końcu spojrzy na mapę i przypomni sobie o tym sympatycznym zakątku Przedgórza Sudeckiego.          

Na rubieżach

Będąc tuż przy północnej granicy Wzgórz Krzyżowych, warto zaznać chwili relaksu nad brzegiem Stawu Trzcinowego w Sieniawce. Staw w istocie jest niewielkim (ok. 4 ha) zbiornikiem retencyjnym przegrodzonym ziemną tamą. Pełni również funkcje rekreacyjne, w tym wędkarskie. Dobry dojazd, nowo wybudowany pomost, plaża, miejsce na grilla, promenada, ławki, widok na Ślężę czynią z tego miejsca ciekawą alternatywę dla mniej lub bardziej aktywnego wypoczynku.

Staw Trzcinowy, Sieniawka

Znad sieniawskiego zalewu warto udać się na krótki spacer w dół Krzywuli, tzn. na wschód od zbiornika. Potok, przedzierając się przez wychodnie krystalicznych skał podłoża, tworzy tu krótki, ale urokliwy przełom. Szybko jednak staje się ponownie potokiem o charakterze nizinnym. Warto odwiedzić to miejsce wiosną w okresie kwitnienia zawilców.

Miniwodospad na Krzywuli

Potok Krzywula

W dolinie Krzywuli

W dolinie Krzywuli

Koniecznie trzeba zajrzeć też do samej Sieniawki. Będziemy mieć okazję zobaczenia tam prawdziwej perełki architektonicznej – osiemnastowiecznego (1678 r.) dworu o konstrukcji ryglowej. Nie jest to jednak budynek szachulcowy, jak można przeczytać w wielu źródłach. W miejscach, gdzie odpadł tynk widać bowiem cegłę. Tak więc mamy tu do czynienia z murem pruskim. Ta leciwa budowla wydaje się niezwykle skromna w swojej prostocie, ale to właśnie jest w niej najbardziej pociągające. Wzniesiona na planie wydłużonego prostokąta, pokryta dwuspadowym gontowym dachem z okapnikami, pozbawiona jakichkolwiek ozdobnych fidrygałków jest jednocześnie bardzo wysmakowana. Niezwykle ujął nas drewniany portal wejściowy, na którego górnej belce wyryto datę budowy oraz inicjały fundatora. Co skłoniło dawnych właścicieli do wzniesienia dworu o takiej specyficznej i, wydawałoby się, nietrwałej konstrukcji? Cóż, zapewne nie było go po prostu stać na budynek murowany. Pamiętajmy, że czasy, w który dwór powstawał, nie należały do łatwych. Europa, w tym i Śląsk, długo podnosiła się po tragedii wojny trzydziestoletniej… A co wiadomo o właścicielach dworu? Byli nimi… jezuici, którzy kupili wieś od barona Ferdynanda von Giesenburga w 1676 r. Wkrótce wznieśli dwór oraz folwark. Zarządzali oni Sieniawką do 1775 r., po czym odsprzedali ją hrabiemu Hansowi Ferdynandowi von Sandretzky’emu z Bielawy.

Szachulcowy dwór w Sieniawce z 1678 r. (źródło)

Na pewno warto również wpaść do Gilowa – dużej wsi położonej w malowniczej Kotlinie Gilowskiej, stanowiącej zwornik między Wzgórzami Krzyżowymi (na północ), Gilowskimi (na południe) i Gumińskimi (na wschód). Najciekawszym zabytkiem Gilowa jest czternastowieczny gotycki kościół pw. św. Jadwigi z zachowanymi polichromiami. Przy murze okalającym świątynię ustawiono kamienny krzyż (krzyż pojednania?).

Kościół pw. św. Jadwigi w Gilowie

Z kolei we wschodniej części wsi znajduje się klasycystyczny pałac wraz założeniem parkowym i folwarkiem. Przypomnijmy również, że w sąsiedztwie Gilowa, ale już na terenie Wzgórz Gumińskich, znajduje się przepiękny przełom Piekielnego Potoku i relikty grodziska z przełomu IX i X wieku (przeczytaj tutaj).   

A co dla turystów?

Gdzie turystów mało, tam i sieć szlaków skromna. A może na odwrót: to brak szlaków nie zachęca piechurów z plecakami do odwiedzania takich miejsc. Obecnie przez Wzgórza Krzyżowe poprowadzony jest jedynie szlak zielony (dziewięciokilometrowy fragment trasy Srebrna Góra – Ząbkowice Śląskie – Strzelce). Poznawanie Wzgórz Krzyżowych z perspektywy tego szlaku jest jednak niepełne. Co prawda wiedzie nas na najwyższy szczyt (Zamkową Górę) oraz doprowadza do Stawu Trzcinowego, ale jednocześnie pomija zupełnie inne wzniesienia, takie jak Twardno z reliktami grodziska, Lipno, Dębową Górę, Stoszowską Górę, Skowrona z opisanym wcześniej kamieniołomem gnejsów czy wspomniane również wzgórza Kolec i Górę Szańcową.

Wzgórza Krzyżowe

Wzgórza Krzyżowe. Na zielonym szlaku…

Wzgórza Krzyżowe

Wzgórza Krzyżowe. Na zielonym szlaku…

Chcąc dogłębniej poznać ten obszar, można oczywiście skorzystać z bardzo gęstej sieci dróg leśnych. Trzeba tu jednak zachować ostrożność, ponieważ ścieżyny te często zanikają wśród drzew lub wiodą bardzo podmokłym terenem (a takich tu nie brakuje ze względu na liczne cieki wodne). Wyznakowanie dodatkowych szlaków z Gilowa, Goli Dzierżoniowskiej, Ligoty Wielkiej, Sieniawki, Stoszowa czy Roztocznika bardzo ułatwiłoby i urozmaiciło piechurom wędrówkę po Wzgórzach Krzyżowych.

Wzgórza Krzyżowe. Poza szlakiem… 

Wzgórza Krzyżowe. Poza szlakiem… Potok Krasawa 

Wzgórza Krzyżowe. Poza szlakiem… Gdzieś w okolicach Kołaczowa 

Wzgórza Krzyżowe. Poza szlakiem… Podejście na Skowron

Wzgórza Krzyżowe. Poza szlakiem… W okolicy Zamkowej Góry 

A dla osób, które chciałyby wybrać się w ten rejon, mamy taką oto propozycję dwudziestotrzykilometrowej marszruty:

Dodajmy, że wszystkie zdjęcia zamieszczone w niniejszym wpisie (z wyjątkiem fotografii dworu w Sieniawce) pochodzą właśnie z wędrówki tą trasą.

Szczerze zachęcamy do odwiedzenia tego, wydawałoby się, niepozornego zakątka Przedgórza Sudeckiego, leżącego w cieniu Gór Sowich i Masywu Ślęży. Takie miejsca jak Wzgórza Krzyżowe i sąsiadujące z nimi Wzgórza Gumińskie i Gilowskie mogą stanowić ciekawą alternatywę dla popularnych, ale często zatłoczonych sudeckich szlaków. Zaprawdę, nie bójmy się kierować ku takim bardziej zacisznym, choć często pozbawionym jakiejkolwiek infrastruktury turystycznej lokalizacjom. Poznawanie ich daje niezłą frajdę.

U stóp Wzgórz Krzyżowych…

Poprzedni

Turmalinowe pola, czyli wzgórze Lisiec w Strzegomiu

Następne

O dwóch fotografiach z granitem w roli głównej…

4 komentarze

  1. Krzysztof

    Cały kompleks Wzgórz Niemczańsko – Strzelińskich jest rewelacją: geologiczną , turystyczną pieszą i rowerową, przyrodniczą. Mankamentem jest brak infrastruktury turystycznej, głównie oznakowanych szlaków (akurat dla mnie to problemem nie jest), parkingów i miejsc odpoczynku. Zdobyłem nawet dla własnej satysfakcji koronę Wzgórz Niemczańsko – Strzelińskich, czyli najwyższe szczyty wszystkich pasm, wchodzących w skład kompleksu.

    • Zgadzam się, że Wzgórza N-S to jeden z najbardziej interesujących przyrodniczo obszarów w Polsce. Rzeczywiście, infrastruktura turystyczna jest marna, chociaż oznakowanych szlaków nie jest wcale tak mało. Oczywiście często są słabo utrzymane, ale to inna sprawa. A z drugiej strony cenię sobie tę pustkę i brak turystów. Gratuluję pomysłu na zdobycie „korony”. Ja też mam dobrze schodzone te wzgórza i chyba również już zaliczyłem ich koronę, ale musiałbym sprawdzić. Po prostu nigdy nie miałem potrzeby „kolekcjonowania” szczytów.

  2. Andrzej

    Gratuluję pomysłu na opis tych wzgórz. Bardzo interesujące. Czy można na e-maila GPX tej trasy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén