Czy istnieją jeszcze w Polsce widowiskowo piękne miejsca, łatwo dostępne dla pieszych i zmotoryzowanych, a jednocześnie posiadające wielką wartość przyrodniczą, pozwalające kontemplować ciszę i niebędące zadeptane przez dzikie hordy? Tak. Pod warunkiem, że w najbliższym sąsiedztwie nie ma popularnego schroniska, większej miejscowości wypoczynkowej tudzież wieży widokowej, do której lgną rzesze rozentuzjazmowanych i rozochoconych piwkiem turystów.
Takie warunki spełnia (jeszcze) bez wątpienia jeden z najciekawszych sudeckich zakamarków, jakim są Gorzeszowskie Skałki nieopodal Krzeszowa. Miejsce to, zlokalizowane w niezwykle malowniczym zakątku Dolnego Śląska, dostarcza nie tylko głębokich doznań estetycznych, ale jest również ważnym pod względem dydaktycznym stanowiskiem dokumentującym kawałek pogmatwanej historii geologicznej Sudetów oraz obrazującym zróżnicowane procesy kształtujące rzeźbę terenu.