Kontynuujemy prezentację naszego subiektywnego wyboru najpiękniejszych szlaków Szczecińskiego Parku Krajobrazowego „Puszczy Bukowej”. Pierwszą część opisu znajdziecie tutaj. Tym razem w roli głównej jeziora, głębokie doliny okraszone głazami narzutowymi oraz dwa najpiękniejsze zakątki Wzgórz Bukowych… Zapraszamy na wędrówkę!
Górską drogą ku sercu
Tak. W Puszczy Bukowej jest droga, zwana Drogą Górską, która rzeczywiście przypomina nieco malownicze beskidzkie czy sudeckie szlaki. Jest i serce, a właściwie Serce Puszczy – sporych rozmiarów głaz w środku Puszczy Bukowej. I można do owego głazu dotrzeć wspomnianą drogą – to raptem 3-3,5 km, niecała godzinka marszu. Trasę tę jednak można znacznie wydłużyć i urozmaicić, chociażby po to, aby dotrzeć do Kołowa – wsi w samym jądrze Puszczy. Proponowana przez nas marszruta ma ok. 18 km długości i pozwala dobrze zaznajomić się z przyrodniczą i krajobrazową różnorodnością Puszczy Bukowej.
Dogodnym miejscem startowym w tę część parku krajobrazowego jest ul. Chłopska na szczecińskim osiedlu Bukowe-Klęskowo. Tu rozpoczyna się też szlak żółty, którym będziemy się przez pewien czas przemieszczać. Idziemy więc ul. Chłopską do granicy parku krajobrazowego. Dalej wędrujemy już początkowym odcinkiem Drogi Górskiej. Przy szlaku mijamy dwa bezimienne głazy narzutowe.
Docieramy do skrzyżowania ze szlakiem czarnym. Skręcamy wraz z nim w lewo. Robi się bardzo malowniczo i klimatycznie – świetlisty bukowy las, pagórkowaty teren, wysokie trawy i kompletnie pusty szlak. Czyli wszystko, co lubimy.
Przy szlaku spoczywa okrągły, niezbyt okazały głaz Błażej. Zbudowany jest z charakterystycznego granitu rapakiwi, którego obszarem macierzystym jest południowo-zachodnia Finlandia, Wyspy Alandzkie i południowa Szwecja. Wiek rapakiwi szacuje się na ok. 1,6 mld lat.
Po minięciu Błażeja wędrujemy dalej wzdłuż potoku Mała Niedźwiedzianka aż do skrzyżowania ze szlakami niebieskim i czerwonym. Wybieramy znaczki czerwone i wkraczamy na Zbójny Trakt. Następnie szlak wiedzie Lisią Drogą, po czym znowu wkracza na Zbójny Trakt.
Dochodzimy do leśniczówki Kołówko. Stąd niebieskim szlakiem docieramy do Starej Drogi Kołowskiej, którą poprowadzono zielony szlak do wsi Kołowo, dokąd teraz zmierzamy.
Kołowo zlokalizowane jest w samym centrum Puszczy Bukowej, na obszarze Polany Kołowskiej. Ta malownicza miejscowość jest najwyżej położoną wsią na Pobrzeżu Szczecińskim (130-135 m n.p.m.). Ma to swoje konsekwencje w postaci szybciej kończącego się okresu wegetacyjnego. Jednak duże nasłonecznienie Polany Kołowskiej powoduje, że roślinność budzi się tu również szybciej.
Podobnie jak i sąsiednie wsie, tak i Kołowo od XIII w. było własnością cystersów z Kołbacza. W samym centrum wsi znajduje się neogotycki kamienno-ceglany kościół pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa, wybudowany pod koniec XIX w. Świątynia stoi na miejscu starszego kościoła. Wewnątrz świątyni zachowały się trzy kamienne epitafia z XIV, XVII i XVIII w. Najstarsze z nich, z 1395 r., to płyta nagrobna Jana Jordaniego, opata klasztoru w Kołbaczu. Teren otaczający kościół to dawny cmentarz, na którym zachowało się kilka płyt nagrobnych z XIX i XX w.
We wsi wybieramy niebieski szlak i kierujemy się nim na północ. Tuż przed ponownym wejściem do Puszczy, na wzgórzu Lisica, mijamy Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze w Kołowie. Znajdują się tu dwa maszty antenowe. Wyższy z nich mierzy – bagatela – 267 m! Drugi – lilipuci – ma tylko 61 m. Dodajmy jeszcze, że przed drugą wojną światową w tym miejscu istniała wieża widokowa.
Po minięciu stalowych kolosów skręcamy w żółty szlak, który doprowadza nas do głazu Serce Puszczy, o czym dobitnie informuje wykonany na nim napis. Maleństwo ustawiono w tym miejscu w 2024 r. z okazji 80-lecia istnienia Lasów Państwowych. Petrograficznie jest to jedna z odmian granitu rapakiwi.
Stąd, trzymając się nadal żółtego szlaku, wchodzimy ponownie na Drogę Górską (zaczynaliśmy nią naszą wędrówkę). Tym razem jednak będzie to ten najbardziej reprezentatywny, najciekawszy fragment najpiękniejszej drogi Puszczy Bukowej. I nie bez powodu nosi ona taką właśnie nazwę. Bardzo przypadła nam do gustu, przypominając nasze ukochane sudeckie zawijasy.
Przemierzając Drogę Górską warto zahaczyć o największy udokumentowany eratyk Puszczy Bukowej – Głaz Krajoznawców, zwany też Osmykańcem (1750 cm w obwodzie, granit). Nie spoczywa niestety bezpośrednio przy szlaku, więc trzeba uważać, by nie przeoczyć doprowadzającej do niego ścieżki (prowadzi na wschód od szlaku).
Drogą Górską docieramy do skrzyżowania z czarnym szlakiem, w który możemy skręcić (w lewo). Sugerujemy jednak, by podejść 100 m dalej, na Sarnią Górę, i dopiero tam odbić w nieoznakowaną ścieżkę, która zapewni nam kontynuację górskich klimatów.
Ze wzniesień schodzimy ostro do zielonego szlaku poprowadzonego częściowo po Drodze Dolinnej, którą pokonamy ostatni już odcinek trasy (ok. 1,5 km). Szeroki trakt wiedzie wzdłuż krętego, jak to w Puszczy Bukowej bywa, potoku Rudzianka.
Wśród jezior
Na koniec trasa, która wygrywa w naszym subiektywnym rankingu najbardziej malowniczych szlaków Puszczy Bukowej.
Zwykle rozpoczynamy go poza Puszczą – w Chlebowie na Równinie Wełtyńskiej. Wieś ma bardzo starą, słowiańską metrykę. Pierwsze wzmianki pochodzą z 1187 r. W 1212 r. książę szczeciński Bogusław II z dynastii Gryfitów przekazał ją cystersom z Kołbacza. W centrum wsi ulokowany jest kościół św. Huberta z XIV w. (1356 r. – pierwsza wzmianka). Mimo że obiekt ten został mocno uszkodzony podczas działań wojennych, a potem odbudowany w latach 1997-2001, zachował swój gotycki charakter. Niestety, wewnątrz nie zachowało się nic z pierwotnego wystroju. Niemniej jednak zabytek ten ma sporą wartość.
Jest to budowla halowa, na planie prostokąta, orientowana, zbudowana z cegły i kamienia. Od późnego średniowiecza kościół miał także wieżę o prostokątnej podstawie. Dolna jej część wymurowana była z bloków kamiennych, górną wykonano z drewna. Obecnie dolna kondygnacja przekształcona jest w zakrystię.
Najciekawsze zachowane średniowieczne detale to dwa okna południowe, arkadowe blendy po stronie północnej, portale wejściowe oraz otwór jałmużniczy w ścianie wschodniej (unikat!).
Po odnalezieniu niebieskiego szlaku kierujemy się nim na wschód ku Puszczy Bukowej (Furmańską Drogą). Nim dotrzemy do granicy lasu (i jednocześnie granicy parku krajobrazowego), musimy przemierzyć rozległe faliste pola Polany Chlebowskiej.
Tuż po wkroczeniu do Puszczy Bukowej docieramy do położonego malowniczo pośród niewysokich pagórków jeziora Węglino. Jest to typowy przykład bezodpływowego zbiornika śródleśnego, który zaklasyfikować można jako jezioro dystroficzne, a więc charakteryzujące się wodami bogatymi w kwasy humusowe, brunatno zabarwionymi, ubogimi w substancje odżywcze.
Wędrujemy dalej wygodną szutrową Furmańską Drogą, krajobraz staje się coraz bardziej pagórkowaty. W końcu docieramy do szlaku czarnego. Po przecięciu asfaltowej Drogi Mazowieckiej, szlak ten prowadzi przy binowskim polu golfowym. W końcu docieramy do skrzyżowania z czerwonym szlakiem. Skręcamy wraz z nim w prawo, w ścieżkę prowadzącą łagodnie do góry, w kierunku jeziora Piasecznik Mały. Musimy tu jednak zachować ostrożność, ponieważ szlak jest w tym newralgicznym miejscu słabo oznaczony.
Po kilkudziesięciu metrach docieramy do Kołyski – granitowego głazu narzutowego o dość nieregularnym kształcie i obwodzie 1475 cm, będącego pomnikiem przyrody.
Po osiągnięciu kulminacji wzniesienia schodzimy do kolejnego dystroficznego, ale wielce urokliwego jeziora – Piasecznika Małego, położonego w obniżeniu między wzniesieniami Glapi Garb i Piaseczna Góra.
Znad Piasecznika Małego ruszamy dalej, trzymając się czarnych znaczków. Po wyjściu z lasu czeka nas bardziej otwarta przestrzeń Polany Kołowskiej. Po minięciu niewielkiego jeziorko Plebanka wkraczamy na bardzo malowniczy odcinek trasy, na którym cieszymy się widokiem na Równinę Wełtyńską oraz na bezimienne jezioro położone wśród niewysokich wzniesień. W oddali wyłania się strzelista wieża kościoła w Kołowie.
Ponownie wkraczamy do lasu i niecierpliwie wypatrujemy jeziora Wężówka. Zbiornik znajduje się w głębokim, podłużnym obniżeniu terenu, którego stoki mają powyżej 20 m wysokości względnej. W przeciwieństwie do wcześniej opisanych jezior Wężówka ma charakter jeziora rynnowego. Początek bierze w nim potok o tej samej nazwie. Kończy swój bieg z kolei w jeziorze Glinno – największym zbiorniku wodnym Puszczy Bukowej.
To właśnie wzdłuż potoku Wężówka będziemy się dalej przemieszczać. Dolina Wężówki należy do najpiękniejszych miejsc w Szczecińskim Parku Krajobrazowym. Absolutny hit! Potok na odcinku kilkuset metrów tworzy głęboko wcinającą się w podłoże dolinę o charakterze jaru, co nadaje rzeźbie górskiego sznytu. Rozcina oczywiście polodowcowe osady moreny czołowej. Na stokach oraz dnie jaru widać wiele wyerodowanych głazów narzutowych, wśród których głaz Zbyszek jest największy. Wypatrzymy go na stoku doliny po drugiej stronie Wężówki.
Czarnym szlakiem docieramy do Drogi Siennej, którą poprowadzono szlak niebieski. Wybieramy go i skręcamy w stronę Binowa. Po wyjściu z lasu wkraczamy na obszar Polany Binowskiej – największej polany w Puszczy Bukowej. Po minięciu jeziora Czarnocin dochodzimy do pierwszych zabudowań Binowa.
Warto poświęcić nieco uwagi tej ciekawej i starej miejscowości. Pierwsze wzmianki o Binowie pochodzą z 1234 r. Jak wiele innych wsi tego regionu Binowo było własnością cystersów z Kołbacza. Historia osadnictwa na tym obszarze jest jednak znacznie dłuższa i sięga neolitu. Znane są stąd ślady słowiańskiej osady wczesnośredniowiecznej. Dodajmy, że dzięki słynącej cudami rzeźbie Matki Boskiej z Dzieciątkiem Binowo było w średniowieczu znanym maryjnym ośrodkiem pielgrzymkowym. Drewniana figura niestety nie zachowała się. Jednak w Muzeum Narodowym w Szczecinie przechowywana jest XIII-wieczna rzeźba z nieodległego Gardna, która najprawdopodobniej jest repliką przedstawienia z Binowa (i jednocześnie jedną z najstarszych rzeźb sakralnych na Pomorzu).
Dodajmy jeszcze, że Binowo od XVIII w., a być może już w XVII w., było miejscowością uzdrowiskową. Brak potwierdzenia prozdrowotnych właściwości tutejszych źródeł spowodował upadek tego typu działalności. Obecnie Binowo słynie z rozległego pola golfowego. Wielbiciele win mogą z kolei popróbować trunków z tutejszej winnicy.
Na południu wsi, na niewielkim wzniesieniu, ulokowany został pochodzący z XIV w. kamienny kościół pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego. Świątynia została częściowo zniszczona podczas ostatniej wojny światowej. Z gotyckich detali zwraca uwagę ceglany, ostrołukowy, profilowany portal.
We wsi wchodzimy na czerwony szlak, którym będziemy wędrować już do mety. Po opuszczeniu Binowa docieramy do drugiego co wielkości jeziora w Puszczy Bukowej – Jeziora Binowskiego (pow. ok. 52 ha). Niegdyś słynące z dużej czystości i obfitości ryb, dziś jest przyrodniczo zdegradowane ze względu na zanieczyszczenie wód. Wokół jeziora istnieją plaże i miejsca wypoczynkowe.
Po minięciu jeziora szlak wyprowadza nas ponownie na Polanę Chlebowską, na której rozpoczynaliśmy wycieczkę.
Ruszajmy w knieję!
Zaprezentowane przez nas piesze trasy to tylko ułamek możliwości poznawania Szczecińskiego Parku Krajobrazowego. Nie o wszystkich zakątkach Puszczy Bukowej wspomnieliśmy. Gorąco zachęcamy do odkrywania i przemierzania tamtejszych szlaków w różnych kombinacjach i na miarę swoich możliwości, na nogach, rowerem, w butach, na boso, w celu poznania przebogatej przyrody i historii tego regionu. Pomijając największe atrakcje – arboretum w Glinnej i Szmaragdowe Jeziorko – szlaki Szczecińskiego Parku Krajobrazowego są niemal puste. Jest więc to wymarzone miejsce dla wielbicieli samotności i ciszy.
Dodaj komentarz